Wreszcie ślub, zabawa i plener w nowym miejscu – Sypniewo, Nadarzyce i Kłomino.
Po kilkudziesięciu fotoreportażach miło znaleźć się z aparatem tam gdzie się jeszcze nie było.
Dodatkowo moje pierwsze zlecenie, gdzie oprócz mnie był jeszcze jeden fotograf – i nawet sprawnie poszło ;)
Dobra rzecz! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńFajne kadry i kolorki, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuń